Jeleniogórscy młodzi sympatycy letniego teatru dla dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 7 im. Adama Mickiewicza pod wodzą nauczyciela Piotra Grosmana w Teatrze Piccolo w Chociebużu obejrzeli znakomity spektakl „Kiedy mały Findus się zgubił” (tytuł oryginalny „Wie Findus zu Pettersson kam”) wg Svena Nordqvista w reżyserii Ute Kotte, wystawiony przez Piccolo Theater Cottbus.
Piccolo Theater Cottbus to nie takie sobie bajeczki. Inscenizacje poruszają ważne sprawy, chociaż mówią o nich różnym językiem. Przykładem jest„Kiedy mały Findus się zgubił” na podstawie opowiadania szwedzkiego autora i ilustratora książek dla dzieci Svena Nordqvista. Spektakl opowiada o ważnych sprawach oraz podstawowych wartościach językiem jasnym i zrozumiałym dla dzieci.
Staruszek Pettersson (Werner Bauer) od dawna mieszka sam w swoim małym domku. Kiedy jego sąsiadka Beda Andersson (Astrid Meier) zauważa, że staruszek czasami jest smutny, wpada na pomysł. Podczas kolejnej wizyty przynosi ze sobą tekturowe pudełko, które dudni i szeleści. Napisane jest na nim „Groszek zielony Findus”, a w środku leży malutki kot. Wesoły gadający Findus (Josephine Egri) zdobył serce starca. Życie Pettsona całkiem się odmienia. Cichy dotąd i pusty dom wypełnia gwar i bieganina. Lecz oto pewnego dnia znów zapadła cisza – bo mały Findus zgubił się w wysokiej trawie.
„Kiedy mały Findus się zgubił” to opowieść o głębokiej więzi między człowiekiem a kotem. Przesłanie jest proste i ważne: o tym, jaką radością może być pojawienie się małego kotka. I o tym, że trzeba go uczyć i wychowywać na mądrego, samodzielnego i szczęśliwego zwierzaka, spokojnie oswajając go z otoczeniem i pomagając mu poznawać przyjaciół.Temat pozwala od najmłodszych lat uczyć określonych wartości.
Fabuła toczy się wartko. Przyjazną widzowi reżyserię Ute Kotte wspiera obfita, pełna pomysłowych szczegółów, scenografia Torstena Raddanta z lalkami (autorstwa Anke Lenz), które natychmiast wzbudzają sympatię dziecięcej publiczności. Jak i to, że aktorzy wychodzą poza scenę. Akcję podkręcają melodie, bardzo zgrabnie skomponowane i grane na żywo przez Stefana Friedricha. Bardzo dobrze w roli kota Findusa wypadła Josephine Egri, która ukazała wszystkie emocje, jakie targały tym małym stworzeniem, od radości po strach.















