W obliczu rosnącego napięcia geopolitycznego i niepewności, także Jelenia Góra podejmuje działania w zakresie poprawy bezpieczeństwa mieszkańców. Głos w tej sprawie zabrał prezes Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego i jednocześnie radny Rady Miejskiej Jeleniej Góry, Hubert Papaj.
– Toczą się rozmowy dotyczące miejsc doraźnego schronienia i całej obrony cywilnej, zabezpieczenia mieszkańców na wypadek kryzysu. Karkonoska Agencja Rozwoju Regionalnego również bierze w tym udział. Zgłosiliśmy się jako potencjalne miejsce schronienia i trwają teraz prace przygotowawcze, aby nawet może koło tysiąca metrów kwadratowych wygospodarować – informuje Hubert Papaj.
Chodzi o Galerię Karkonoską w Jeleniej Górze przy ulicy 1 Maja – zabytkowy budynek z 1903 roku, wybudowany w technologii żelbetonowej, posiadający grube stropy i ściany, które naturalnie spełniają funkcje ochronne. Obiekt od kilku lat jest sukcesywnie remontowany i adaptowany – dodaje prezes Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Niedawno uruchomiono nowy parking, przystosowany także do obsługi ciężkiego sprzętu. W planach są kolejne modernizacje – w tym remont ciągów technologicznych oraz pomieszczeń, które mogą posłużyć jako miejsce tymczasowego schronienia.
Z kolei Włodzimierz Chmiel, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Jelenia Góra, przypomina:
– Dzisiaj w każdym medium słyszymy o zagrożeniach. Chciałbym podkreślić, że w Jeleniej Górze funkcjonuje obecnie 99 miejsc zbiorowego ukrycia – mówi. – Mówimy o trzech kategoriach: schronach, ukryciach i miejscach zbiorowej ochrony. Klasycznych schronów w mieście jest tylko 6, ale jako całość jesteśmy przygotowani na przyjęcie około 12,5 tysiąca mieszkańców.
Lokalizacje tych miejsc można sprawdzić w rządowej aplikacji schrony.gov.pl. Warto zaznaczyć, że nie wszystkie punkty są pełnoprawnymi schronami – wiele z nich to piwnice, parkingi podziemne czy inne przystosowane obiekty, które zapewniają minimum ochrony w razie sytuacji kryzysowej.
– Powstaje również specjalna zakładka „Panel Kryzysowy” w aplikacji mieszkańca – zapowiada Włodzimierz Chmiel. – Będziemy tam edukować, informować i przypominać sygnały alarmowe, które wielu osobom są już nieznane lub zapomniane. W panelu znajdą się także informacje o tym, co oznacza dany sygnał i jak się zachować w przypadku jego usłyszenia. Będziemy także informować o tym, jak sygnały są odwoływane.
– Chcemy budować tzw. społeczną odporność – dodaje naczelnik. – To oznacza, że każdy mieszkaniec powinien wiedzieć, jak się zachować w sytuacji zagrożenia, co przygotować w domu, jak zadbać o siebie i najbliższych w pierwszej fazie kryzysu.
W lepszej sytuacji znajdują się mieszkańcy, którzy mają w pobliżu parkingi podziemne – szczególnie przy większych galeriach handlowych lub nowoczesnych budynkach z taką infrastrukturą. Takie obiekty, choć nie są formalnymi schronami, mogą zapewnić częściową ochronę w sytuacjach awaryjnych. Problemem pozostają jednak znaczne obszary Jeleniej Góry, gdzie takich miejsc brakuje. W związku z tym każdy mieszkaniec powinien zawczasu zorientować się, gdzie w jego okolicy znajduje się najbliższe miejsce zbiorowego ukrycia – bo w chwili zagrożenia może nie być już czasu na szukanie informacji.
Komentarz redakcyjny:
Nie warto czekać z założonymi rękami. Sprawdzenie najbliższego miejsca ukrycia i przygotowanie podstawowego planu działania może zająć kilka minut – a może uratować życie. Inicjatywa KARR i działania miasta idą w dobrym kierunku, ale bezpieczeństwo zaczyna się od każdego z nas.


